Między Hardenberg Platz a Breitscheid Platz

Niedziela, 29.01.2017 – klubowy spacer po centrum Berlina.

fot.MRZ

„Serce Berlina Zachodniego” to miejsce, które kojarzy się wszystkim berlińczykom i turystom z kilkoma obiektami:- dworzec ZOO, kino ZOO-PALAST, Hotel Waldorf Astoria, Bikini-Haus, Centrum Europy i jego wodny zegar, czy Kaiser Wilhelm Gedächtniskirche – Katedra Pamięci Cesarza Wilhelma. W ubiegłym roku zakończono pierwszy etap unowocześnienia i zmiany wyglądu tego reprezentacyjnego miejsca w Berlinie. Powstały dwa nowoczesne wysokościowce. Nasz zimowy spacer, podczas którego mogliśmy porozmawiać o historii i przyszłości centrum miasta, w którym mieszkamy, zakończył się zwiedzaniem z przewodnikiem pozostałości cesarskiej katedry. Tym razem było nas ponad 30-ci osób.
JAW

Spacer Noworoczny 2017

01.01.2017. Noc sylwestrowa przeszła w noworoczny poranek a potem noworoczne wczesne popołudnie. Co robić z dobrze rozpoczętym nowym rokiem, kiedy już odeśpi się sylwestrowe szaleństwa? Jezioro Lietzensee… nie tylko z powodu wpływu szampańskich bąbelków na szare komórki, trudno tę nazwę skojarzyć z jakimś konkretnym miejscem. Klubowicze wraz z przyjaciółmi oraz kilkoro naszych sympatyków, spotkaliśmy się na stacji S-ICC Messe Nord. Ciepło okutani i nowo rocznie nastrojeni, spacerkiem poszliśmy nad jezioro. Wiele osób jeździ ulicą Neue Kantstrasse a mało kto wie, że w dole znajduje się urokliwy zakątek, spokojny park i piękne jezioro przedzielone ruchliwą ulicą i dopiero stosunkowo niedawno na powrót połączone w jeden zbiornik. To nic, że wierzby płaczące wyglądają mizernie bez listków a kaskady wodne w zimę są wyłączone, to miejsce ma swój urok o każdej porze roku.

fot. UL

fot. UL


Tak rozpoczęliśmy kolejny rok naszej klubowej działalności. Może półtorakilometrowego spaceru w miejskim parku nie można zaliczyć do poważnych turystycznych wyczynów ale na koniec spaceru, bąbelkowym toastem, życzyliśmy sobie nawzajem udanego roku i udanych wycieczek, wypraw i spacerów, zdrowia i dobrego humoru, i czasu i chęci i do siego roku!
MNM

Pięknie i Świątecznie.

Niedziela, 18.12.2016 Spacer na Spandau – Weihnachstmarkt.
Spotkaliśmy się tradycyjnie o godz. 11.00. Było zimno i deszczowo.
Przeszliśmy przez urocze, romantyczne uliczki starego miasta, zajrzeliśmy w tajemnicze zakamarki i na podwórka ukryte za niepozornymi przejściami. Podziwialiśmy średniowieczne zabudowania starówki w świątecznej, adwentowej dekoracji. Poszliśmy na Kolk obejrzeć pozostałości muru obronnego z pierwszej polowy XIVw. Zajrzeliśmy do kościoła św. Mikołaja i do najstarszego budynku na starówce, “Gotische Haus“ dzis uroczej galerii rękodzieła.

fot MRZ

fot MRZ

Nasz spacer zakończymy wśród straganów najpiękniejszego w Berlinie Weihnachstmarktu.

fot. MRZ

fot. MRZ

Oczywiście skosztowaliśmy świątecznych przysmaków. Nagle zrobiło się jakby cieplej…chyba po wypiciu grzanego wina…
JAW

Spływ kajakowy Drawa-Korytnica 2016 – Relacja

W dniach 23 do 30 lipca 2016 odbył się spływ kajakowy po Drawie i Korytnicy z małą grupą sympatyków i PTTKowców, zwolenników tego rodzaju spędzania wakacji. drawa
Przy optymalnej pogodzie uczestnicy płynęli z Prostyni do Barnima do Zatomu przez Bogatynkę dalej do Sitnicy poprzez Głusko do Kamiennej, Leśniczówki “Kotlina” aż do Hutnika i jednodniowo na Nowej Korytnicy.
Nocowaliśmy na polu namiotowym a potem nasze noclegi spędzaliśmy na biwakach. Płynęliśmy piękną Drawą w Drawieńskim Parku Narodowym, która obfitowała w wiele atrakcji. Rzeka Drawa zadziwia zmiennością form i krajobrazów: odcinki zarośnięte trzcinami, dywany wodnych roślin, pnie drzew leżących w poprzek koryta rzeki. Szlak kajakowy Drawy nie jest ani zbyt trudny ani zbyt uciążliwy, chociaż trafiają się bystrza o charakterze górskim, progi wodne, zmuszające do przenoszenia kajaka i bagażu, okresowe przeszkody i zatory z drzew, drzewa zwalone do koryta rzeki. Nowa Korytnica, na ostatnim odcinku zajęła nam bardzo dużo czasu z tego powodu. p1060992
W tym roku było wyjątkowo dużo powalonych drzew w rzekach i trzeba było pokonywać dużo przeszkód. Nie obyło sie bez wywrotek ale oprócz zatopionych rzeczy i aparatu fotograficznego straciliśmy tylko okulary. Zyskają na tym ryby które teraz pływają w okularach (!). W połowie spływu nocowaliśmy w Zatomiu. Miejscowość ta, to prawdziwe eldorado dla astronomów. Można tu swobodne podziwiać w nocy Galaktykę a w dzień piękny klon solarzy.
Czas zleciał nam sympatycznie i bardzo szybko. Do atrakcji wieczoru zaliczamy ogniska i pieczenie kiełbasek. my2
Szkoda, że rezonans wśród członków naszego klubu był tak niski. Być może mięli obawy co do trudności trasy? Spływy są świetną formą wspólnych wakacji rodziców z dziećmi i znajomych, którzy dzielą wspólne zamiłowanie.

relacja: Isabella Piegsa-Romanowska
film: Dariusz Kłaczko
zdjęcia: Isabella, Darek i Basia