Szczecinek i okolica z OT PTTK Gubin.

08-10.04.2016.
7 osób z naszego klubu spędziło ten weekend bardzo intensywnie , z kolegami z gubińskiego Oddziału PTTK pojechaliśmy poznać historię i walory przyrodnicze obszaru pojezierza Drawskiego.
Autokar pełen doskonałego humoru i śpiewów przy akompaniamencie gitary, tak podróżują prawdziwi turyści. Ze śpiewem na ustach w piątek wieczorem dotarliśmy do Szczecinka a w sobotę od rana nasz przewodnik zaczął uzupełniać nasze braki w wiedzy, czym rożni się Szczecinek od… każdego innego miasteczka. Po obiedzie pojechaliśmy do Połczyna Zdrój a wieczorem były wspomnienia turystyczne i turystyczne śpiewanie szlagierów ogniskowych .

fot.KS

fot.KS


W niedziele zwiedziliśmy Borne Sulinowo, miasteczko które pojawiło się na mapach Polski 05.06.1993r. pomimo, że od lat 30-stych XX wieku było zasiedlone i intensywnie użytkowane.
Ciekawa bogata historia ale przede wszystkim piękna okolica, woda i lasy – już szykujemy się, by tam powrócić z kajakami.
MNM

Dary serca.

02.04.2016
W ubiegłą sobotę pomagaliśmy Maltańczykom w wiosennej imprezie organizowanej corocznie dla bezdomnych i biednych. W ośrodku na Alt Lietzow 33 osoby potrzebujące mogły się wykąpać, ostrzyc, skorzystać z pomocy lekarza lub pastora.

fot.D.P

fot.D.P

Koledzy i koleżanki z naszego klubu pomagali w kuchni przygotowując ponad 200 kanapek na śniadanie a w porze obiadu pomagali wydawać ciepły posiłek, ponad sto porcji polskiego bigosu.
W Berlinie, według rożnych źródeł żyje od 2000 do 8000 bezdomnych, osób które straciły dach nad głową z winy własnej, lub nie koniecznie. Niektórzy przyjechali do stolicy i na którymś skrzyżowaniu nie dali rady utrzymać się na fali i zostali w rynsztoku.
W sobotę służyliśmy także pomocą tłumaczy, dla obecnych, bezdomnych naszych rodaków.
MRZ

Spacer u ujścia Panke.

20.03.16. Wedding – dawna dzielnica robotnicza – to nie jest Berlin jaki znamy z pocztówek, ale jakże charakterystyczna część tego miasta i jego historii. Monika była dziś naszą przewodniczką i nawet ci którzy znają tę część miasta od lat, dowiedzieli się i zobaczyli cos nowego.

fot. BM

fot. BM

Fascynujące tuż, tuż obok tak dobrze znanych ulic płynie Panke i z tej perspektywy wszystko wygląda nieco inaczej. Popatrzcie na tę starą kamienicę…tam obok tego fabrycznego komina… a to była zajezdnia tramwajowa….a tam młyn wodny… Luisenbad… Wokół pełno ciekawostek, których wcale się nie spostrzega pędząc na co dzień w pospiechu.
Marzec niestety nie zaprezentował sie ze swej najlepszej strony, zmarzliśmy co nieco bo tempo spaceru było nie za szybkie, ale po ogrzewającej przerwie dotarliśmy do bunkra królującego nad Humbolthein- parkiem, skąd roztacza sie widok na północną część Berlina.
Do następnego spaceru!
B. Muschol