Zimowa Tegeler  Fließ

28.01.18. Fließ to rzeczka na północy Berlina i dalej na terenie Brandenburgii z ujściem w Tegeler See.

Śniegu na przełomie roku na terenie Brandenburgii nie było, za to w tym roku mamy wyjątkowo wiele dni naprawdę pięknie słonecznych. Szary las i ponad dwugodzinny spacer lasem i brzegiem Tegeler  See. Ciepło jak na tę porę roku ale niespodziewane porywy wiatru od strony wody każą docenić zalety czapki lub kaptura.  Przerwa na kawę i ciastko w opustoszałej o tej porze roku leśnej tawernie. Na Tegel  jeszcze krótki łuk i podejście do starówki od niespodziewanego, odmiennego kierunku. Starczy tej natury! Rozprostowaliśmy kości, odetchnęliśmy powietrzem pozbawionym wielkomiejskiego smogu, teraz czas do domu, kaloryfera i kapuci! Basia, entuzjastka sprawiła, że szło się  wspaniale, duża grupa , 30 osób a nikt nie marudził!  Jednak to jeszcze nie czas na wielogodzinne wędrówki! Pomimo braku śniegu i pięknych okolic – do domu!

MRZ

Spacer Noworoczny 2018

01.01.2018. poniedziałek, Nowy Rok, pogoda wiosenna akurat na spacer. W sylwestra w Berlinie było jak zwykle głośno, pod Bramą Brandenburską nawet niebezpiecznie. Stosunkowo nowy park Gleisdreiek wczesnym popołudniem pierwszego dnia 2018 roku był cichy i spokojny.  Nasza grupa spotkała się na stacji Yorkstrasse. Weszliśmy na kolejowy stary nasyp i ruszyliśmy w stronę Potsdamer Platz.  Maszyna zamiatała alejki, kilka osób biegało inne spacerowały z dziećmi i/lub swoimi czworonożnymi pupilami. Okolica wiele zyskała przez ostatnie kilka lat. Uporządkowano teren między starymi wiaduktami kolejowymi, usunięto złomowisko i dzikie śmietniki pozostawiając wśród przyciętych drzew i krzaków pamiątki przypominające, że te tereny przez wiele lat były ważnym węzłem kolejowym. Utworzono alejki dla pieszych, kładki i schody, pięknymi łukami zadbano o urozmaicony teren dla jeżdżących na wrotkach i desce. Nieoczekiwanie  naszym oczom ukazała się w całej okazałości oryginalna konstrukcja malutkiej kulistej wieży ciśnień i pełnowymiarowy wiatrak. Potsdamer Platz też odpoczywał po sylwestrowym szaleństwie. Przy kawie porozmawialiśmy o planach i oczekiwaniach wobec nowo rozpoczętego roku. Będzie dobrze, będzie ciekawie już o to zadbamy.

Wszystkiego dobrego na 2018!

30 lat Deutsches Historisches Museum

29.10.2017. Prognoza pogody na tą niedzielę brzmiała: sztormowo i deszcz. Pomimo tego szkoda spędzić dzień przed telewizorem. Na szczęście w Berlinie zawsze można coś ciekawego znaleźć.

fot. Barbara M.

Deutsches Historisches Museum obchodzi jubileusz 30 lecia powstania i urządziło  z tej okazji festyn. Wstęp wolny,  muzyka live, różnorodny program dla małych i dużych. Niektórzy z nas znali juz to muzeum, inni zwiedzali go po raz pierwszy. Można było posłuchać, poczytać i pooglądać. Każdy znalazł coś dla siebie ciekawego.

Barbara M.

Ksawery, bardzo „pracowity“ orkan

21 pażdziernik – sobota – wycieczka do Briesetal

Tego dnia do przejścia było 13 km., pogoda jesienna, ciepło i sympatycznie pomimo braku słońca.

Rzeczka Brise w swoiej chronionej przyrodniczo  dolinie  jest jedną z piękniejszych tras w północnej częśći miasta. To już strefa C, zielony Berlin. Tu przychodzi się do leśniczówki po swojski smalec i jajka. Z dziećmi by nakarmić marchewką osiołki i podrapać za uchem prawdziwą kozę. Z psami chodzi się tu na długi spacer a samemu chłonie naturę mocząc stopy w strumieniu. Można tu spotkać bobry a jesienią iść na grzyby. Piękne tereny rozlewisk dostarczą motywów fotograficznych.

Wszystko pięknie, znana trasa, grupa stawiła się punktualnie i licznie… tylko zapomnieliśmy, że tydzień wcześniej szalał Ksawery… tu zwany: Orkan  Xavier.

Ze zwykłego spaceru zrobiła się przeprawa przez powalone na ścieżkę drzewa, między korzeniami i gałęziami, koło niespodziewanych dziur i wykrotów . Coś nie do pomyślenia w porządnym podmiejskim, niemieckim lesie.  Ku mojemu zdumieniu grupa pomimo zmęczenia nie kryła ogólnego zachwytu: coś takiego będzie się wspominać przy każdym kolejnym wejściu do lasu!

MRZ