Romantyczny ogród Pana Lenne.

Niedziela – 10.07.2016 – z cyklu „zielony Berlin” – wybraliśmy się, aby obejrzeć romantyczny, królewski ogród Pana Lenne.
Chciałem pokazać prawdziwą „perełkę” pośród budynków Uniwersytetu Technicznego na Dahlem. Mały, romantyczny ogród założony w 1824 przez architekta terenów zielonych, słynnego Petera Josepha Lenne. To piękne miejsce było po wojnie zabudowane obrzydliwymi barakami i dopiero od 2006 roku rozpoczęto urządzanie tego miejsca, jak za dawnych lat.

fot: MW

fot: MW


Spędziliśmy razem cudowne chwile pośród wielu kolorowych roślin.
Na zakończenie wypiliśmy wspólnie zimne piwo. Na kawę było zbyt gorąco w ten upalny dzień. Myślę, że jeszcze tam wrócimy. Było nas tym razem 35 osób.
JAW

Jazz na Alt Kladow.

03.07.16. Jezioro Gross Glienicke wcale nie jest takie wielkie jak by sugerowała nazwa. Kiedyś jego długością biegła granica między DDR i Berlinem zachodnim. Zaplanowaliśmy spacer dokoła na ok. 1.5h. Niestety Jezioro w połowie jest pozbawione swobodnego dostępu do brzegu. Mieszkańcy wykorzystują swoje prawo własności, grodząc swoje działeczki do samej wody, wielka strata dla wszystkich innych. Poszliśmy wiec kąpać się 1000 metrów dalej.. Jezioro Sacrower jest niewiele mniejsze, ale pozostawione bardziej dziko. W koło las, woda-szmaragd, temperatura wody – całkiem znośna. Na brzegu trochę ludzi i półdziki łabędź, nie można sobie życzyć nic więcej na słoneczną pauzę…
Po odpoczynku poszliśmy, według planu, do centrum, na Alt Kladow. Tam co roku, na początku lipca, na nabrzeżu jachtowym, z widokiem na Wansee, trzy dni można posłuchać Jazzu na żywo .

fot:MRZ

fot:MRZ

Była estrada i starsi panowie z zapałem nadający Jazzowe klimaty, były kiełbaski i inne przysmaki z grilla, piwo i miejscowy odpowiednik ‘kwasu’ i było mnóstwo ludzi. Byliśmy tez my, część która przyszła spacerowo z nad jeziora i kilka osób które przypłynęły tramwajem wodnym z drugiej strony Havel-i, z Wannsee . Nie każdy wie, że Berlin ma regularne linie wodnej komunikacji miejskiej (linie F) łączące nie odległe od siebie, lecz odcięte wodą, części miasta.
Mile spędzony czas, piękne tereny, świetna pogoda, zatankowane siły na cały przyszły tydzień.
MRZ

Wiosenny spacer po ogrodzie Sanssouci.

W sobotę, 23.04.16 zwiedziliśmy Neue Kammern w ogrodzie Sanssouci w Poczdamie. Pogoda i nastroje dopisały. Było wiele wrażeń, które dostarczyła budząca się obenie do życia przyroda w ogrodzie Sanssouci i oczywiście sam pałac Neue Kammern.
Fryderyk Wielki spędzał każdą wolną chwilę w swojej letniej rezydencji Sanssouci, aby zgodnie z jej nazwą „bez troski“ delektować się tu pięknem przyrody, ogrodem, muzyką i rozmowami z zapraszanymi do pałacu gośćmi. Z czasem w gościnnej części pałacu Sanssouci zaczęło brakować miejsca, dlatego w latach 1771-75 wraz z architektem Ungerem przebudował Fryderyk Wielki Oranżerię, znajdujacą się po zachodniej stronie Sanssouci na Pałac gościnny, nazwanym Neue Kammern. Niektórzy to twierdzą nawet, że pałac Neue Kammern jest piękniejszy od samego pałacu Sanssouci.
Elżbieta Potępska

Fot. J.B.

Fot. J.B.