Małe miasteczko, nowe czasy.

W ostatni Weekend byliśmy w Gubinie lub w Guben, jak kto woli. Jedno miasteczko przedzielone rzeczką i bardzo dobrze, że nie ma już granic.

fot. A.K

fot. A.K

Po jednej stronie Polacy i Niemcy, po drugiej Niemcy i Polacy. W niemieckim Guben polskie zakłady azotowe, polskie kierownictwo i niemieccy pracownicy. W polskim Gubinie ciekawe zabytki /tylko częściowo odbudowane/ i dobre polskie restauracje. No i oczywiście Dom Turysty prowadzony przez miejski oddział PTTK.
Tak wygląda dzisiejsza Europa.
Strach nawet pomyśleć, jak można było kiedyś stracić życie, próbując przejść do drugiej części, właściwie tego samego miasta.
JAW

Lüneburg – miasto z duszą

11.07.2015. Przy pieknej pogodzie i w fajnym towarzystwie, na wesoło, zwiedzaliśmy LÜNEBURG.
Zwiedzaliśmy Klasztor Lüne, jest to niegdysiejszy żeński klasztor benedyktyński, a dziś żeńska ewangelicka kolegiata w Lüneburgu. Lüne jest słynne ze zgromadzonych tu różnego rodzaju ozdobnych tkanin. Najstarsze pochodzą z ok. 1250r. Warte są tez dłuższego zatrzymania, tamtejsze witraże .
Byliśmy w dwóch kościołach z pięknymi wnętrzami i robiącymi ogromne wrażenie, oryginalnymi, renesansowymi organami. Potem był plac Am Sande z zabytkowymi ceglanymi kamienicami z XII – XV w. i stary port rzeczny gdzie zjedliśmy obiad. Odpocząć poszliśmy przy tężniach solnych do parku zdrojowego. Na zakończenie spojrzeliśmy na miasto z dachu miejskiej wieży ciśnień.
Tekst. A.K

fot: A.K

fot: A.K

Großer Müggelsee rowerowo.

27.06.15. Nasi koledzy Ula i Waldemar tym razem zaprosili nas na wycieczkę dookoła jeziora Großer Müggelsee. Nie wiecie gdzie to jest? Cóż, a Berliner Forst Köpenick brzmi bardziej znajomo? Tam właśnie znajduje się to przepiękne jezioro otoczone landszaftem jak z pocztówki.

Rowerami nie jest to ani daleka ani trudna wyprawa. Pogoda dopisała, nie było upału a deszcz spadł jak cala grupa spokojnie ulokowała się w powrotnym S-Bahnie. Koledzy tym razem nie śrubowali tępa, był czas na podziwianie przyrody ale też na przerwę na małe co-nieco. Bardzo mile spędzona sobota.

52 Krajowy Festiwal Piosenki w Opolu

Klub PTTK Berlin oferuje wiele ciekawych wycieczek i imprez turystycznych, ale nie tylko! Nasz klub stwarza możliwości spędzania wolnego czasu wśród przyjaciół i kolegów.
Nasza ostania klubowa wyprawa do Opola, była czymś więcej, niż tylko zwykłym turystycznym wyjazdem. Być w Opolu i oglądać Krajowy Festiwal Piosenki to przeżycie, które prędko się nie zapomni.
Mimo tradycyjnego deszczu na koncercie otwarcia, było świetnie!

52 festiwal opole 2015

fot.M.W


12.06 – 15.06.2015.
Szalony, festiwalowy weekend w Opolu będziemy długo pamiętać !
….i co nam teraz w duszy gra?… polska muzyka, polskie przeboje, polscy wykonawcy i wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia…
Było, jak kiedyś, było jak w domu….

tekst. JAW